Na Jurę jeździmy dość często. Jedynie godzina drogi z Katowic dzieli nas od malowniczych krajobrazów. Górę Zborów lubimy chyba najbardziej, bo wystarczy krótki spacer w górę, by dotrzeć do niesamowitych widoków. A zachody słońca są tam powalające. I te skały, i przestrzeń, i natura… no bajka.  

Zabraliśmy tam Agnieszkę i Mateusza, którzy po miejskim spacerze mogli odetchnąć wśród natury.

Drugą część sesji, wykonaną w Fabryce Porcelany, możecie zobaczyć klikając TUTAJ.