Anita i Jakub
Znamy się nie od dziś. Spotkaliśmy się już lata temu na weselu, a rok temu na kolejnym. Aż przyszedł czas i na ich wielki dzień.
Wystarczy na nich spojrzeć, by wiedzieć, że to duet idealny. Dobrze się na nich patrzy, miło się z nimi spędza czas. Nie ma żadnej spiny, pełen luz i dużo szczerego śmiechu. Osobno są super, ale razem jeszcze fajniejsi! Dlatego wiedzieliśmy, że nie mamy się co martwić o doskonały przebieg tej imprezy.
Ślub w czasach pandemii
Pandemia grała w tle w najlepsze, powiaty migały na żółto – czerwono, co tydzień aktualizowaliśmy nowe obostrzenia i przerzucaliśmy karty w naszych kalendarzach. Będzie to wesele, czy nie będzie? 50, 100, czy 150 osób? Wszyscy znamy to już na pamięć i nie będziemy się nad tym roztkliwiać. Grunt, że Anita i Jakub dopięli swego i mogą dumnie nazywać się mężem i żoną. Powiedzieli sobie „tak” w pięknym, drewnianym kościółki, a potem popędzili na swoje weselicho.
Rustykalne wesele w Leśnej Perle
Jeśli lubicie rustykalne, boho klimaty ślubne, to Leśna Perła na pewno przypadłaby Wam do gustu. Ukryta w lesie, klimatyczna, drewniana sala, ozdobiona mnóstwem światełek, lampionów i roślinnością. Wszystko tu zagrało – stylizacje młodych, miejsce ślubu i wesela, dekoracje. Prawdziwe boho , jak z Pinteresta.
No, ale to sprawa drugorzędna, bo ważniejsze są zawsze dokonania na parkiecie. A tutaj naprawdę się postarali. Jak już lody w całej rodzinie zostały przełamane, to zespół Impressed postanowił nikogo nie oszczędzać. Bez litości zagonili gości do zabawy.
Dziękujemy pięknie naszej cudownej Parze Młodej i mamy nadzieję, że się jeszcze spotkamy na kolejnych weselach.
A Was zapraszamy do oglądania. Zawsze fajnie pooglądać uśmiechniętych, szczęśliwych ludzi. A tacy właśnie są nasi bohaterowie.