Mówią, że wschody słońca nad morzem są oklepane, a plaża w Gdyni Orłowo to nuda. Może mają rację, ale nas poranne światło powaliło, okolice zachwyciły.

Nad morze mamy trochę daleko, dlatego nadmorska sesja z Basią i Michałem to była dla nas prawdziwa egzotyka. A że oboje są cudowni i czujemy się z nimi jak ze starymi znajomymi, to nasz krótki czas nad morzem był niczym miniwakacje w środku sezonu. Tylko pora pobudki była mocno niewakacyjna, aby zdążyć przed wschodem. Prawie wbiegliśmy na plażę i zostaliśmy nagrodzeni – takich kolorów się nie spodziewaliśmy. 

Dzięki wielkie za wspaniałą podróż!