Czasem zdarza nam się taki dzień, kiedy wszystko jest idealne i nie opuszcza nas dobry humor aż do samego końca pracy.

Kiedy tylko pojawiliśmy się na przygotowaniach u Karoliny i Kamila, czuliśmy, że to będzie właśnie taki dzień. No wiecie, wszystko fajnie, piękni oni, suknia z marzeń, wnętrza jak z katalogu. Wielkie wow i szacun za dobry smak. Ale to tylko dodatek, bo nasi Młodzi okazali się być po prostu fantastycznymi ludźmi. 

Karolina – bogini tańca, kobieta o niezwykłej klasie, dobrym guście i wspaniałym uśmiechu. Piękna, miła, zabawna. 

Kamil – pozornie oaza spokoju, ale drzemie tutaj mnóstwo pozytywnej energii i jak sie okazuje, także talentu do pozowania przed obiektywem. 

Para idealna. Miłość widać na kilometr, iskry lecą, możecie bić brawo!

Wesele z pompą

Nie będziemy kłamać – zdjęć z tego wesela było bardzo dużo, dlatego wpis jest taki bogaty. Uzbrójcie się w cierpliwość i przewijajcie do samego końca. Bo dużo na tym weselu było zabawy, dobrych samochodów i czułości. 

Kiedy Panna Młoda jest tancerką, to można się spodziewać dynamicznych atrakcji na weselu. Tak też się stało. Takiego pierwszego tańca jeszcze nie widzieliśmy. I nie ułożył tego żaden Egurrola, a nasza Panna Młoda. Szał!

Ale to nie koniec. Karolina poprosiła dziewczyny ze swojego zespołu o pokaz tańców. Nie wiemy, czy Kamil się tego spodziewał, ale gdy Karolina dołączyła do reszty dziewczyn, wyglądał na zadowolonego. Dziewczyny naprawdę dają radę. Dla nas to była świetna niespodzianka. 

Nie możemy nie wspomnieć tutaj o zespole, bo bardzo szanujemy sobie takie klimatyczne składy. Pompa Band zapewnili gościom dobry podkład do szaleństwa na parkiecie. 

I jeszcze mustang… ach mustang. Bardzo dobrze wyobrażamy sobie siebie w takich samochodach… ach… no ale na razie musimy zadowolić się fotografowaniem tych cacek i sprawia nam to wielką radochę. 

Dobra, koniec przynudzania. Oglądajcie! Niech Wasz dzień będzie tak samo dobry, jak nasz na ślubie i weselu Karoliny i Kamila. 

100 lat Młodej Parze!