Z Martą i Wojtkiem wybraliśmy się na popołudniowy spacer niedługo przed ich ślubem. Te piękne widoki to nie Mazury. To nasz Śląsk. Serio! Takie tu mamy cuda.
A z Martą i Wojtkiem uwielbiamy pracować. Właściwie, co to za praca, jak zdjęcia się same robią. Oni się zachowują jak zawodowi modele, ale wierzcie nam, że te wszystkie czułości nie są ani trochę wymuszone. Oni po prostu tacy są. Ciągle przytuleni i zakochani totalnie. Miło się na to patrzy.